W całej szkole szukaliśmy kogoś na stanowisko kapitana drużyny. Musiała to być przede wszystkim odpowiedzialna osoba. Jedyna jaka przyszła mi do głowy to Niall. Co prawda do odpowiedzialnych nie należał, ale był niezły. Musiałabym z nim jeszcze o tym porozmawiać.
Poszłam w kierunku jego pokoju. Na moje szczęscie jego pokój był blisko mojego, dzięki czemu mogliśmy często ze sobą spędzać czas. Uwielbiałam tego chłopaka i jego śliczny uśmiech.
Zapukałam do drzwi a po chwili w progu stanął blondyn
- O hej Hayley - uśmiechnął się
- Cześć Niall, mogę zająć ci kilka minut?
- Jasne, pewnie wchodź - otworzył szerzej drzwi wpuszczając mnie do środka - O czym chciałaś porozmawiać?
- Wiesz, że szukamy kapitana drużyny, szukającego. I chciałabym żebyś to ty nim został. Co prawda równałoby się to z większą ilością treningów i mniej czasu na naukę ale zależy mi na tym
Niall?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz