sobota, 4 kwietnia 2015

Od Edwarda - C.D. Hayley

-To już nie ważne. - powiedziałem
-Teraz możesz powiedzieć. - uśmiechnęła się
-Naprawdę to nie ważne. Zapomnijmy o tym, że chciałem się o coś zapytać, ok? - spojrzałem na nią
-Ok. - zaśmiała się
Zza chmur wyszło Słońce, które świeciło przez okno i jego promienie rozświetlały Akademię. Jak zawsze od promieni Słońca, moja skóra momentalnie zaczęła błyszczeć niczym diamenty.: https://nicollzg.files.wordpress.com/2013/10/sparklyedward.jpg
Jak byłem mały to z problemem to ukrywałem i z początku nie wiedziałem dlaczego tylko gdy świeci Słońce to moja skóra tak błyszczy, dlaczego mam tak białą skórę normalnie, jestem zimny w dotyku, nie potrzebuję snu, nie czuję zmęczenia, różnego rodzaju potrawy nie nie pociągają i nie mają żadnego smaku, i dlaczego mam różne nadprzyrodzone zdolności, których nie ma zwykły człowiek. Po czasie to zrozumiałem. Nawet nie wiem kim byli moi rodzice. Na pewno jedno z nich musiało być wampirem.
(Hayley dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz