- Z tym musicie iść do Pani Hooch. Ona uczy latania - powiedziałam
- Jest jakaś szansa że się tam dostaniemy? - zapytał
- Mamy jedno wolne miejsce, kapitana/szukającego. I potrzebujemy osoby, która świetnie lata i posługuje się czarami - westchnęłam - I myślę że już mam kogoś na to miejsce
- Kogo?
- Niall'a. Muszę tylko z nim jeszcze o tym porozmawiać
- Skąd wiesz że jest taki dobry? - oburzył się
- Znamy się od dziecka - wyjaśniłam - Przyjaźnimy się
Edward?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz