-Jak opuścisz jedne czy dwa to nic się nie stanie. - zaśmiałem się -Nie musisz mnie oprowadzać, poradzę sobie. - dodałem
-Tata kazał mi Cię oprowadzić. - powiedziała
-Ohhh....tata mi kazał, nie musisz go zawsze słuchać. - jęknąłem -Jestem już dorosły i nie potrzebuję niańki, jeśli będę potrzebował żeby coś wyjaśnić, pokazać to się zgłoszę do Ciebie. - dodałem
(Jordan dokończ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz